Jak większość was wie w Rossmannie było -49%, a ja trafiłam na promocje kosmetyków do oczu. I zdecydowałam się na dwa tusze do rzęs z L'Oreal z serii Volume Millon Lashes, Excess i So Couture. I ten ostatni jest mega! Kiedy użyłam go po raz pierwszy zakochałam się :) Świetnie pogrubia, wydłuża i co najważniejsze nie skleja rzęs. Z czystym sumieniem mogę go polecić. Moje rzęsy są bardzo krótkie i cienkie, więc tym tuszem jestem zachwycona :)
Kolejną rzeczą jest róż Downboy od TheBalm, którego kupiłam w Douglasie. To taki bardziej blady róż, który mi pasuje idealnie. Kupiłam również bardzo podobny róż w Inglocie, choć ten jest nieco ciemniejszy. Róż z TheBalm jest bardziej na pigmentowany i kosztował prawie 90pln, a ten z Inglota 25pln, więc dla kogoś kto nie chce wydać tyle hajsu na róż to polecam Inglota :)
W Inglocie również kupiłam świetny, podwójny pędzel do konturowania. Tą mniejszą stroną konturuje twarz a ta większą nakładam róż i rozświetlacz. Trochę się bałam, że ten zakup też okaże się klapą ale jednak jest cudowny i poręczny. Wystarczy jeden pędzel by wykonturować twarz i nałożyć całą resztę drugą stroną pędzla.
W Inglocie również kupiłam świetny, podwójny pędzel do konturowania. Tą mniejszą stroną konturuje twarz a ta większą nakładam róż i rozświetlacz. Trochę się bałam, że ten zakup też okaże się klapą ale jednak jest cudowny i poręczny. Wystarczy jeden pędzel by wykonturować twarz i nałożyć całą resztę drugą stroną pędzla.
Inglot, 24SS, ok. 80pln |
All photos: iPhone 5S
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz